„Policja naszych myśli” z ONZ chce pozbawić nas wolności

Sign the petition now to reject UNESCO's plan to dictate what we can or cannot say!

 

„Policja naszych myśli” z ONZ chce pozbawić nas wolności

„Policja naszych myśli” z ONZ chce pozbawić nas wolności

0500.000
  305.803
 
305.803 podpisało. Osiągnijmy 500.000!

Podczas gdy składaliśmy sobie życzenia noworoczne, globaliści z ONZ knuli potajemnie, jak zepsuć rok 2024 zwykłym ludziom. Oni nie zrobili sobie przerwy świątecznej. CitizenGO jednak właśnie odkryła ich zaskakujący spisek.

Podczas gdy wszyscy cieszyliśmy się świętami Bożego Narodzenia, UNESCO, będąca jednym z głównych organów ONZ, wdrożyła swój niepokojący plan — taki, który bezpośrednio zagraża istocie naszych wolności. (UNESCO, United Nations Educational, Scientific and Cultural Organization, jest agencją Organizacji Narodów Zjednoczonych.)

Plan o nazwie „Wytyczne dotyczące zarządzania platformami cyfrowymi” przedstawia kompleksowy zestaw obowiązków, odpowiedzialności i ról dla Państw, platform cyfrowych, organizacji międzynarodowych, mediów itp. Celem tego projektu jest skuteczne radzenie sobie z wyzwaniami związanymi z dezinformacją, mową nienawiści oraz teoriami spiskowymi, co ma przyczynić się do rzekomego zwiększenia bezpieczeństwa i rzetelności informacji w przestrzeni cyfrowej.

Starają się nas przekonać za pomocą wyrafinowanych argumentów, że ich działania służą jedynie naszemu bezpieczeństwu. Jednak oni kłamią prosto w oczy!

To bezpośrednie zagrożenie dla wolności słowa wymierzone w tych z nas, którzy kwestionują poglądy globalistów na temat płci, aborcji, szczepień, wartości rodzinnych i chrześcijaństwa.

Za tym pomysłem stoi ta sama organizacja, która dąży do globalnego porozumienia pandemicznego, by kontrolować decyzje dotyczące Państwa zdrowia i równocześnie podkreśla, że wolność religijna jest mniej istotna niż promowanie ideologii LGBT. Teraz planują decydować o tym, co Państwo mogą czytać, publikować i udostępniać!

Czy zechcą Państwo podpisać petycję, w której apelujemy do Premiera RP o wyrażenie sprzeciwu wobec planów globalnej cenzury proponowanych przez UNESCO?

W CitizenGO jesteśmy gotowi przeciwstawić się tej globalistycznej i skrajnie lewicowej koncepcji, tak jak walczymy z Traktatem Pandemicznym i innymi zagrożeniami dla naszej wolności. Pierwszy krok w naszym planie to:

Wspólne działanie w celu zebrania ponad 500 000 podpisów w Polsce i w 20 innych państwach, w których prowadzimy naszą działalność do 31 stycznia. Naszym celem jest wyrażenie zdecydowanego sprzeciwu w możliwie najkrótszym czasie. Chcemy upewnić się, że decydenci nie będą w stanie zignorować tak silnego oporu wobec ich ukrytych planów.

Możliwość swobodnej wymiany zdań i informacji jest fundamentem społeczeństwa demokratycznego.

Jednak celem tego planu UNESCO jest ograniczenie swobody otwartej debaty zarówno na platformach społecznościowych, jak i poza nimi, pod pretekstem kontroli tzw. mowy nienawiści oraz „fałszywych informacji”.

Doskonale zdajemy sobie sprawę z prawdziwego celu tych działań: dla globalistów terminy „mowa nienawiści” i „fałszywe wiadomości” to po prostu synonimy dla wszystkiego, co stoi w sprzeczności z ich agendą. I właśnie dlatego chcą posłużyć się tak zwaną Policją naszych myśli. 

Ich intencje są jasne:

  • Jeśli informacje dotyczące wyborów znajdują się pod ich kontrolą, to mamy świadomość, jak łatwo mogą oni wpływać na wyniki polityczne i kształtować je według własnych preferencji.

  • Drugi aspekt nie powinien nas zaskoczyć — to środki zdrowia publicznego. Po roku prób przepchnięcia Traktatu Pandemicznego WHO, ONZ dostaje kolejne narzędzie, aby narzucać nam decyzje dotyczące naszego zdrowia.

  • I na sam koniec „podżeganie do dyskryminacji”, znane również jako „mowa nienawiści”. Innymi słowy, według nich "mowa nienawiści" wszystko to, co jest sprzeczne z ich agendą dotyczącą kwestii, takich jak ideologia gender, aborcja i chrześcijańskie poglądy na temat fundamentalnych spraw!

Wielu spośród działaczy CitizenGO, takich jak Caroline Farrow w Anglii, Ann Kioko w Nigerii czy teraz Eduard Prols w Niemczech, było ściganych i oskarżanych za publiczne wyrażanie swoich opinii na tematy takie jak ideologia gender. Nie wspominając o skandalicznym oskarżeniu Paivi Räsänen w Finlandii, która przez długi, trzyletni proces, ryzykowała karę więzienia za wyrażanie swoich chrześcijańskich poglądów w sieci. Nie zapominajmy, że wszyscy wymienieni byli ścigani i oskarżeni z powodu „mowy nienawiści”.

Celem tego nowego projektu UNESCO jest przedstawienie środków służących identyfikacji i ograniczaniu tego, co uznane jest za „dezinformację” i „mowę nienawiści”.

Wyobraźmy sobie, jak łatwe będzie prześladowanie chrześcijan za ich poglądy, jeśli propozycje zawarte w tym planie zostaną zrealizowane.

Po raz kolejny to my musimy powstrzymać ten projekt i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby ujawnić to, czym on naprawdę jest — totalitarną i nachalną próbą globalnej cenzury, która nie tylko narusza, ale wręcz ogranicza nasze podstawowe prawa do wyrażania własnych przekonań.

Raport UNESCO dotyczący zarządzania platformami cyfrowymi wskazuje na rosnącą tendencję do zwiększania cenzury i kontroli nad komunikacją w sieci.

Oznacza to tłumienie poglądów i informacji, które są sprzeczne z narracjami zatwierdzonymi przez UNESCO lub współpracujące z nią rządy i korporacje.

Zasadniczo to oni będą decydować o wymianie informacji, dyktując, co możemy lub czego nie powinniśmy mówić w Internecie. To nie tylko kształtowanie opinii publicznej — to niebezpieczny ruch, mający na celu narzucenie jednej ideologii i zdławienie w zarodku różnorodnych myśli i przekonań.

Pomimo że Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowczo zabrania ingerencji rządu w wolność słowa i prasy, UNESCO, odwołując się do międzynarodowych praw człowieka, próbuje określić, które wypowiedzi powinny być ograniczane.

Nie ma wątpliwości, że tego rodzaju projekty wydawane przez agencje ONZ są niezwykle istotne. Są one wykorzystywane jako normy, które później mają być narzucane rządom narodowym. Mieliśmy już okazję przekonać się, jak niebezpieczne może być prawo międzynarodowe ONZ...

Najbardziej niepokojące jest to, że UNESCO planuje podjąć współpracę z rządami i korporacjami na całym świecie, aby wprowadzić globalną cenzurę — niczym „Policja myśli”.

Sam raport określa formę współpracy z rządami, aby skierować swoje działania na różnego rodzaju formy wypowiedzi. 

Musimy ponownie stanąć w obronie naszych wartości. Po raz kolejny walczymy o zachowanie niezbywalnego prawa do swobodnego wypowiadania się na temat kluczowych kwestii, również tych dotyczących naszej wiary. 

Nie możemy pozwolić sobie na porażkę: prosimy o Państwa pomoc w zebraniu 500 000 podpisów przed końcem stycznia, aby skutecznie zakończyć działania „Policji myśli” ONZ.

Podpiszcie Państwo naszą petycję teraz i powstrzymajcie plan UNESCO, które zamierza dyktować nam to, co możemy, a czego nie powinniśmy mówić!

Państwa podpis pozwoli nam wysłać wyraźną wiadomość do ONZ, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby powstrzymać zagrożenia płynące z tego raportu. 

Więcej informacji - sytuacja w Polsce:

Penalizacja "mowy nienawiści". Wiadomo, kiedy będzie projekt (Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek zapowiedział na kiedy planowane jest zakończenie prac nad penalizacją "mowy nienawiści")

https://dorzeczy.pl/opinie/537804/mowa-nienawisci-smiszek-o-pracach-nad-penalizacja.html 

Więcej informacji w języku angielskim:

Guidelines for the governance of digital platforms (UNESCO)

https://unesdoc.unesco.org/ark:/48223/pf0000387339

Inside the UN Plan to Control Speech Online (The Epoch Times)

https://www.theepochtimes.com/article/inside-the-un-plan-to-control-speech-online-5534524

Inside The UN Plan To Control Speech Online (AMAC)

https://amac.us/newsline/society/inside-the-un-plan-to-control-speech-online/

 
0500.000
  305.803
 
305.803 podpisało. Osiągnijmy 500.000!

Uzupełnij swój podpis

Podpisz tę petycję teraz!

 
Please enter your email
Please enter your first name
Please enter your last name
Please enter your country
kod pocztowy
Proszę wybrać opcję:
Przetwarzamy Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności i Regulaminem

Apelujemy o obronę naszej wolności przed „Policją naszych myśli” z ONZ

Szanowny Panie Premierze,

Pragnę wyrazić moje poważne obawy dotyczące wytycznych UNESCO w sprawie zarządzania platformami cyfrowymi.

Ostatnio opublikowany raport budzi duże wątpliwości, ukazując aspiracje UNESCO do monitorowania treści, jakie publikujemy i udostępniamy w przestrzeni internetowej.

Mówiąc wprost, te wytyczne to podstępny sposób narzucenia nam cenzury i ograniczenia swobodnej debaty. Jest to bezpośredni atak na wolność wypowiedzi, a także próba pozbawienia nas dostępu do niezależnych informacji.

To absurd, że UNESCO, które powinno być orędownikiem edukacji i wolności kulturalnej, teraz popiera zasady, które pozwalają na dławienie różnorodnych opinii. Brak dokładnego wyjaśnienia takich określeń jak „dezinformacja” i „mowa nienawiści” otwiera drogę do poważnych nadużyć. To z kolei podważa koncepcję wolnej debaty.

Pomysł zawarty w raporcie dotyczący współpracy rządów i firm w kontrolowaniu tego, co udostępniamy i oglądamy w sieci, jest skandaliczny. Pozwala on politykom i korporacjom decydować na skalę globalną, co możemy i czego nie powinniśmy mówić w Internecie.

Wzywam Pana do stanowczego odrzucenia projektu UNESCO. Jeśli Pan tego nie uczyni, będzie Pan współodpowiedzialny za pozbawianie ludzi w Polsce fundamentalnych praw, takich jak swoboda wypowiedzi i wyrażania swoich poglądów. 

Oto link na petycję: https://citizengo.org/pl/ot/212637-policja-mysli-onz-chce-pozbawic-nas-w...

Z poważaniem,

[Imię i nazwisko]

Apelujemy o obronę naszej wolności przed „Policją naszych myśli” z ONZ

Szanowny Panie Premierze,

Pragnę wyrazić moje poważne obawy dotyczące wytycznych UNESCO w sprawie zarządzania platformami cyfrowymi.

Ostatnio opublikowany raport budzi duże wątpliwości, ukazując aspiracje UNESCO do monitorowania treści, jakie publikujemy i udostępniamy w przestrzeni internetowej.

Mówiąc wprost, te wytyczne to podstępny sposób narzucenia nam cenzury i ograniczenia swobodnej debaty. Jest to bezpośredni atak na wolność wypowiedzi, a także próba pozbawienia nas dostępu do niezależnych informacji.

To absurd, że UNESCO, które powinno być orędownikiem edukacji i wolności kulturalnej, teraz popiera zasady, które pozwalają na dławienie różnorodnych opinii. Brak dokładnego wyjaśnienia takich określeń jak „dezinformacja” i „mowa nienawiści” otwiera drogę do poważnych nadużyć. To z kolei podważa koncepcję wolnej debaty.

Pomysł zawarty w raporcie dotyczący współpracy rządów i firm w kontrolowaniu tego, co udostępniamy i oglądamy w sieci, jest skandaliczny. Pozwala on politykom i korporacjom decydować na skalę globalną, co możemy i czego nie powinniśmy mówić w Internecie.

Wzywam Pana do stanowczego odrzucenia projektu UNESCO. Jeśli Pan tego nie uczyni, będzie Pan współodpowiedzialny za pozbawianie ludzi w Polsce fundamentalnych praw, takich jak swoboda wypowiedzi i wyrażania swoich poglądów. 

Oto link na petycję: https://citizengo.org/pl/ot/212637-policja-mysli-onz-chce-pozbawic-nas-w...

Z poważaniem,

[Imię i nazwisko]